Panele akustyczne zawsze się przydadzą. Wykonywaliśmy już panele z miękkiej Akupłyty – tym razem chciałbym pokazać, jak można samodzielnie wykonać panele z twardej wełny mineralnej Rockwool Rockslab Acoustic – taniego „zamiennika” klasycznego PT-80. Może w dole nie działają tak dobrze, ale cenowo działają bardzo dobrze ;)
Panele z PT-80 są dość drogie – wełna ta niestety nie jest tania. Również dostępność pozostawia wiele do życzenia – prawdopodobnie właśnie dlatego, że jest to drogi produkt i kupują go tylko pasjonaci na panele ;) Natomiast paczka wełny Rockslab kosztuje w Castoramie niecałe 40PLN! W zależności od grubości w paczce jest od ośmiu do czterech paneli o rozmiarach 100x61cm. Cena sprawia, że nawet stosując najtańsze materiały wełna o grubości 10cm (cztery sztuki w paczce) może być najtańszym składnikiem panela! Sformułowanie „acoustic” w nazwie jest bardzo zachęcające, a parametry całkiem całkiem.
Najprostszy panel składa się z wełny właściwej, ścianki tylnej (lub bocznych) i wykończenia. Wełna, zależnie od grubości, to koszt od 5 do 10PLN za sztukę. Tylna ścianka – w najprostszej wersji z MDF o grubości 6mm – to trochę ponad 10PLN. Materiał obiciowy… to już każdy musi sam sprawdzić ceny – można się zdziwić, ale dycha powinna wystarczyć. Oczywiście za sztukę.
Wrażliwi i wszyscy inni powinni jakoś panele uszczelnić – poprzednio wykorzystałem szczelną folię stretch, teraz – tanią agrowłókninę z zapasów. Agrowłóknina może nie jest tak szczelna, jak folia, ale ponieważ mam dość gęsty materiał obiciowy, zdecydowałem się na taki eksperyment. Wełna Rockwool Rockslab, w odróżnieniu od poprzednio stosowanej Akupłyty jest bardzo przyjemna w użyciu – jeżeli nie tniemy jej ani nie uszkadzamy, nic się złego nie dzieje – przenosiłem nawet płyty gołymi rękami i nic. Ale uwaga – cięcie i upychanie w ściankach g-k to zupełnie inna sprawa, bez rękawic i maski nawet nie próbujmy.
Wprawdzie poprzednio na tył stosowałem MDF o grubości 10mm, ale sądzę, że 6mm wystarcza całkowicie – zwłaszcza, że teraz potrzebne są panele „sufitowe” o grubości 5cm.
Po precyzyjnym ułożeniu wełny na agrowłókninie i przykryciu jej tylną płytą z MDF nadchodzi czas na trudniejszy etap prac. W celu zapewnienia większej szczelności oprócz zszywek tapicerskich zastosowałem klej – do paneli, to nic, że nie akustycznych, a podłogowych ;) Miałem po prostu w piwnicy, to taki dość płynny wikol, i mimo dawno przekroczonego terminu przydatności do spożycia klei wściekle. Jeżeli decydujemy się na klejenie, a klej mamy w miarę rzadki, to nie trzeba aplikować go „między”, wystarczy posmarować agrowłókninę po przybiciu – przyklei się.
Agrowłókniny nie należy naciągać, ale też warto zadbać o równomierne ułożenie. Rockslab nie jest tak twardy, jak PT-80, więc rogi można dość łatwo niepotrzebnie „zaokrąglić”.
Klej trzyma bardzo mocno, w zasadzie zszywki nie są potrzebne – zszywacz jednak się przyda, bo tkaniny już chyba przykleić się nie da. Ale to zaraz…
Oczywiście dużo skuteczniejszą metodą izolacji jest zastosowanie folii, jak w poprzednim moim rozwiązaniu – w razie jakichkolwiek wątpliwości i obaw co do skuteczności agrowłókniny polecam zdecydowanie folię.
